Klęczący na ziemi dworzanin tłumaczy słowa marabuta: A więc przybyliście tutaj, bo… macie jakąś potrzebę, tak? Szybko zbierałem myśli. Chyba nie, albo – tak. Co prawda nie ma tu plaż, nie ma morza, nie ma żadnych piramid, nie ma oszałamiającej fauny, nie ma jakiejś antycznej historii spisanej przez Herodota. Zatem co my tu robimy? Bo turystów cóż, …
Czytaj więcej »