Ja: Czym jest POOF?
Gaba Ryszarda Zarzecka: to projekt założony przeze mnie oraz Hannah NieInterere, w założeniu łączący taniec, kuglarstwo oraz zabawę w celu inspirowania ludzi do wyjścia poza pudełko. Podróżując przez świat POOF przeżywa przygody zdobywając doświadczenie na polu kuglarskim i nie tylko, którym potem chętnie się dzieli.
Ja: Co robicie teraz w ramach dzielenia się swoją pasją?
Gaba: Warsztaty, pokazy ogniowe, obozy kuglarskie, strefy cyrkowe, animacje imprez…
Ja: Czego można nauczyć się na prowadzonych przez Was warsztatach?
Gaba: Wywodzimy się z kuglarstwa i pracujemy nad nim, jednocześnie jednak w dużej mierze stawiamy na koordynację ruchową i kontrolę nad ciałem.
Każdy może nauczyć się czegoś innego – niektórzy obsługi sprzętów kuglarskich, inni przyswoją wiadomości o zajmowaniu przestrzeni lub współpracy przy tworzeniu w grupie.
Ja: Kształtujecie więc nie tylko umiejętności występowania, ale i kompetencje społeczne? Możesz rozwinąć, jakich sprzętów używa się podczas tych zajęć i jakie kompetencje można nabyć?
Gaba: Kompetencje społeczne są elementem umiejętności występowania, chociaż to nie występy są naszym głównym celem.
Ja: A co nim jest w takim razie?
Gaba: Chciałyśmy pokazać ludziom część pięknej przygody, która nas spotyka. Dla mnie kuglarstwo było drogą do pięknych podróży i znajomości. Uczy samodyscypliny i pcha do przodu. Poprawia Ci humor kiedy nauczysz się sztuczki, pozwala się cieszyć z małych rzeczy, odstresować. To wszystko jest potrzebne dorosłym ludziom. Pytałaś o sprzęty. Wybór rekwizytu jest bardzo szeroki, ponieważ na dobrą sprawę wszystko może nim być. Poza standardowym wyposażeniem kuglarskim czyli kulą, piłkami, poikami, kijami róznej długości, hula hoop i dragonstaffem można nauczyć się np jeździć na monocyklu
Ja: To przywodzi na myśl cyrk – czym kuglarstwo różni się tradycyjnego cyrku w takim razie? Oprócz wspomnianego mało chyba typowego wieku zainteresowanych nim osób? Bo jednak przyznasz, że takie „zabawy” kojarzą się raczej z przyglądającymi się im w zachwycie dzieciakami
Gaba: Nie stawiałabym mocnej linii pomiędzy kuglarzem a cyrkowcem. Cyrkowiec to artysta który występuje w cyrku. Kuglarstwo to najprościej mówiąc, manipulowanie obiektami. Niektórzy kuglarze występują w cyrku. Niektóre techniki których się uczymy i w sobie rozwijamy można zaliczyć do dyscyplin cyrkowych, a niektóre zajęcia cyrkowe- do kuglarstwa. Współczesny cyrk się zmienia. Odchodzi się od cyrku ze zwierzętami, forma spektaklu jest inna. Jeśli miałabym wskazać jakąś różnicę, to kuglarstwo ma bardziej dowolną formę . Słowo kuglarz oznacza wędrownego artystę bawiącego ludzi na jarmarkach sztuczkami. Wspomniałaś o zachwyconych dzieciach. Zarówno dzieci jak i dorośli potrafią naprawdę docenić zarówno występ jak i zabawy. o to w tym chodzi – nie ma problemu z tym, że ktoś już dorósł, bawić się może zawsze.
Ja: Zdarzyło Ci się być kuglarką w tym dosłownym znaczeniu? Podróżowałaś po współczesnych jarmarkach, by zabawiać gapiów? I czy ten brak granicy oznacza też, że na Waszych warsztatach również bywają i dzieci, i dorośli?
Gaba: Tak, jak najbardziej ciągle mi się zdarza podróżować i zabawiać ludzi, zarówno na jarmarkach jak i na ulicy. I tak, mimo, że uczestnicy naszych warsztatów to głównie dorośli, czasem przychodzą też dzieci. Myślę, że w przyszłości stworzymy dla nich grupę, ale na wszystko przyjdzie czas
Ja: A jakich dorosłych ściągają Wasze zajęcia – czy przyjść może każdy, czy szukacie raczej np. osób o określonych zdolnościach?
Gaba: zdecydowanie zapraszamy każdego, nie potrzeba mieć żadnych umiejętności na początku.
Ja: Ile mniej więcej zajmuje wyuczenie się od takiego przyjścia
do momentu, że da się już swobodnie występować?
Gaba: Zależy co nazywasz występem. Możesz występować przed trzystuosobowa publiką, ale możesz występować dla swojej mamy. W obu wypadkach to kwestia bardzo indywidualna. Zależy od tego jak radzisz sobie z tremą, jaką jest Twoja historia. Generalnie zachęcamy żeby jak najwcześniej kuglarzyć publicznie. Jak to się mówi: pierwsze koty za ploty w kwestii pokonywania swoich barier.
Gabę oraz pozostałych członków grupy POOF (Hania Śmiałowska i Klaudia Wawrzyńczyszczykiewicz) spotkać można na prowadzonych przez nich co tydzień warsztatach, które odbywają się we wtorki o 18.50 w Drugim Domu Ludzi Rocka przy ulicy Potockiej 14 a także przy wielu innych okazjach wspomnianych powyżej.
Z Gabrielą Ryszardą Zarzecką rozmawiała Maria Kozak.
Maria Kozak